Sport

Po Wimbledonie puściły hamulce – Legenda ostro o Świątek: „Powinna się wstydzić?”

Po Wimbledonie puściły hamulce! Legenda ostro o Świątek: „Powinna się wstydzić?”

John McEnroe słynie z kontrowersyjnych opinii. Legenda tenisa, a dzisiaj komentator odniósł się jeszcze do wydarzeń z kobiecego finału Wimbledonu. Bardzo chwalił Igę Świątek, ale jedna rzecz mu się bardzo nie spodobała. W związku z tym zaapelował do tenisistek oraz władz Wimbledonu.

Powoli już opadają emocje po tegorocznym Wimbledonie. Iga Świątek wygrała turniej w wielkim stylu i mogła cieszyć się ze swojego szóstego wielkoszlemowego triumfu. Z całego świata popłynęły gratulacje dla 24-latki z Raszyna. Polkę chwaliła m.in. legenda tenisa John McEnroe.

Muszę oddać Świątek, że zasłużyła na to zwycięstwo. Pełne uznanie dla niej. Zagrała fantastyczną godzinę. Grała przeciwko komuś, kto kompletnie zamarł, a to bardzo trudne do oglądania – mówił po finale.

Legenda skrytykowała Świątek. Nietypowy powód
Tyle że McEnroe potrafi jednocześnie pochwalić i skrytykować. 66-latkowi nie spodobały się… słuchawki, w których tenisistki wychodziły na kort.

Oni nie powinni zezwalać na noszenie słuchawek. Musicie sprawić, że one poczują się dobrze w tej atmosferze, a nie że one puszczają muzykę – apelował do władz Wimbledonu były tenisista.

Świątek weszła na kort centralny w dużych nausznych słuchawkach, a Anisimova miała mniejsze, douszne. Zresztą Polka nie ukrywa, że bardzo lubi słuchać muzyki przed meczami. Wielokrotnie w wywiadach przyznawała, że lubi słuchać muzyki rockowej przed wejściem na kort. – Kocham Pearl Jam, a teraz głównie ACDC i Led Zeppelin. Spiker na początku meczu powiedział, że cały czas słucham rocka, ale to nie jest prawda. Głównie słucham popu i jazzu – opowiadała Polka w trakcie tegorocznego Australian Open.

Krytykowali Świątek po finale Wimbledonu:
Świątek była krytykowana nie tylko przez McEnroe. M.in. po finale na łamach portalu BBC pojawił się artykuł Dana Roana, który zaczął rozliczać Polkę i Jannika Sinnera z wpadek antydopingowych.

Z kolei Brad Gilbert, były trener Coco Gauff, a dziś ekspert tenisowy ESPN próbował umniejszyć sukces 24-latki. – Szalone. Jak wskazują statystyki poturniejowe Igi, najwyżej notowaną zawodniczką, z którą grała podczas Wimbledonu, była znajdująca się na 19. miejscu w rankingu Ludmiła Samsonowa. Nie wiem, kiedy ostatni raz zdarzyło się tak, że ktoś wygrał szlem bez wygranej z zawodniczką z pierwszej dziesiątki rankingu – mówił.

Świątek nie przejmuje się takimi opiniami, chociaż krytyczne komentarze do niej zawsze docierają. Na konferencji po finale zwróciła się do polskich dziennikarzy. – Na pewno w ostatnich miesiącach to, jak media mnie opisują, a muszę przyznać, niestety, polskie media, jak traktowały mnie i moją drużynę, nie było to zbyt przyjemne – odparła. I wyraziła wiarę, że sytuacja ulegnie zmianie – mówiła.

24-latka po Wimbledonie na chwilę wróciła do Polski, ale lada dzień rusza na podbój Kanady i USA. 28 lipca startuje turniej WTA 1000 w Montrealu. Następnie przeniesie się do Cincinnati, a ostatnim akordem tournee będzie oczywiście wielkoszlemowy US Open, który rozpocznie się 25 sierpnia.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button