Wielka tajemnica Collins ujrzała światło dzienne! „Zaczął mnie całować” – dlatego tak zareagowała!
Wielka tajemnica Collins ujrzała światło dzienne! „Zaczął mnie całować” – dlatego tak zareagowała!

Danielle Collins nie jest w Polsce zbyt lubianą zawodniczką z uwagi na konflikt z Igą Świątek, którą nazwała fałszywą i nieszczerą. Amerykanka znana jest też ze swoich kontrowersyjnych zachowań. W tym sezonie starła się z operatorem kamery, bo “był zbyt blisko niej”. Być może to skutki wydarzeń, które miały miejsce na początku kariery Collins. Teraz o nich opowiedziała.
Dwa miesiące temu, podczas turnieju w Strasburgu na kortach ziemnych, Danielle Collins znalazła się na ustach wszystkich, gdy zganił operatora kamery za to, iż znajduje się zbyt blisko niej. Zwróciła uwagę, iż podobnie zachowywał się wobec jej przeciwniczki Emmy Raducanu. – Muszę iść po wodę. Mamy przerwę. Nie powinieneś być tak blisko mnie i nie powinieneś siedzieć na Emmie. To skrajnie niestosowne – mówiła wtedy Collins.
Collins zebrała się na odwagę. Oto co ją spotkało. “Zaczął mnie całować”
W przypadku 31-letniej Amerykanki nikogo nie zdziwiła taka sytuacja, albowiem Collins jest znana ze swojej bezpośredniości. Nie zważa na konsekwencje. Najlepiej przekonała się o tym Iga Świątek podczas incydentu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, gdy Collins nazwała Polkę “fałszywą” i “nieszczerą”.
Jednakże nowe światło na sytuację z operatorem kamery rzucił niedawny wywiad, który udzieliła Amerykanka. Opowiedziała, co ją spotkało. – Kiedy zaczynałam karierę, miałam sytuację, w której musiałam radzić sobie z bardzo natarczywym operatorem kamery. Przegrałam długi, trzysetowy mecz, zeszłam z kortu i byłam na granicy skurczów, zmęczona, wszystko działo się naraz, a tu nagle podszedł facet i mówi: “Och, Danielle, przepraszam, mogę cię przytulić?”. Spojrzałam na trenera i pomyślałam: “Jasne”. Podszedł, żeby mnie przytulić, ale nagle próbował mnie pocałować. A ja pomyślałam: “O nie”. Zaczął mnie całować po twarzy. No cóż, są rzeczy, których ludzie nie widzą za kulisami – powiedziała Collins w podkaście Josha Smitha.
Takie wydarzenie z pewnością mogło odcisnąć piętno na psychice młodej zawodniczki. Być może Danielle Collins do dzisiaj ma swego rodzaju traumę tej sytuacji.