Sport

Rekord Świątek na French Open jest niemal zbyt doskonały, by w niego uwierzyć – szczegóły tego osiągnięcia

Rekord Świątek na French Open jest niemal zbyt doskonały, by w niego uwierzyć – szczegóły tego osiągnięcia

Iga Świątek właśnie przeszła do historii tenisa — i to w sposób, którego mało kto się spodziewał. Z oszałamiającym współczynnikiem zwycięstw wynoszącym 95,2% na Roland Garros, posiada obecnie najwyższy procent wygranych meczów w singlu kobiet na French Open w Erze Open. To już nie tylko dominacja — to budowanie imperium. Nawet takie legendy jak Chris Evert i Steffi Graf, kojarzone z absolutnym mistrzostwem na mączce, zostały statystycznie pokonane przez 23-letnią Polkę, która pisze nowe reguły gry.

Za każdym razem, gdy Świątek wchodzi na kort Philippe’a Chatriera, atmosfera się zmienia. Jej poruszanie się po mączce przypomina taniec wojenny — choreografię bitewną stworzoną przez mistrzynię. Sunie po korcie, walczy w każdym punkcie i rozkłada przeciwniczki na czynniki pierwsze z precyzją niemal chirurgiczną. Ale ten rekord nie opiera się wyłącznie na sile fizycznej czy atletycznej finezji — to także bezlitosna gra psychiczna. Świątek została stworzona, by błyszczeć pod presją, a Paryż to jej koloseum.

Droga Świątek na szczyt nie obyła się bez dramatów. Od wczesnych kontuzji po ogromną presję związaną z obroną tytułów — musiała mierzyć się z wszelką krytyką i oczekiwaniami. Ale zamiast się załamać, zamieniła to wszystko w motywację. Jej zdolność do adaptacji — od miażdżenia agresywnych zawodniczek z głębi kortu po wyniszczające pojedynki z defensywnymi specjalistkami — sprawiła, że stała się zmiennokształtną królową mączki. Ta wszechstronność odróżnia wielkich zawodników od tych, którzy mają potencjał, by stać się legendami.

Wśród fanów tenisa coraz częściej pojawiają się szepty o powstającej dynastii. Jeśli Świątek utrzyma obecne tempo, nie będzie tylko królową mączki — stanie się suwerenną władczynią całej ery. Te statystyki to nie przypadek. To ostrzeżenie dla rywalek i wyzwanie dla historyków, którzy próbują zmierzyć wielkość w sporcie zmieniającym się szybciej, niż zdąży się go zapamiętać.

W miarę jak kontynuuje sezon 2025, pytanie nie brzmi „czy znów wygra?”, lecz „czy ktokolwiek jest w stanie ją zatrzymać?”. Z Roland Garros jako swoją twierdzą i współczynnikiem zwycięstw ocierającym się o mit, Świątek nie tylko goni historię. Ona ją tworzy. A ta historia jeszcze się nie kończy.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button