Henin O Igo Świątek: ‘Jest w Błędnym Kole – Nic Dziwnego, Że Się Męczy!
Henin O Igo Świątek: 'Jest w Błędnym Kole – Nic Dziwnego, Że Się Męczy!

Justine Henin to kolejna legendarna tenisistka, która wypowiedziała się na temat Igi Świątek. – Jest w błędnym kole, więc nic dziwnego, iż się męczy – oceniła obecna ekspertka i komentatorka zagranicznego Eurosportu.
Iga Świątek w nadchodzących dniach przestanie być wiceliderką światowego rankingu WTA. W najlepszym wypadku Polka, która w turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie odpadła już w trzeciej rundzie i nie obroniła tytułu, spadnie na 4. miejsce, a w najgorszym na 5.
Nasza tenisistka rozpoczęła już przygotowania do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, gdzie triumfowała czterokrotnie. Teraz Justine Henin, legendarna belgijska tenisistka, postanowiła wypowiedzieć się na jej temat.
Jesteśmy na mączce, którą Iga tak kocha i zbliżamy się do turnieju, który wygrała cztery razy. Jeśli jest czas, by odnaleźć siebie, to właśnie teraz. Ostatnie wyniki Igi są dla niej bolesne. Po meczu z Collins przyszła na konferencję prasową z czerwonymi oczami. To wszystko ją boli głęboko w środku – przyznała Henin, pełniąca obecnie rolę ekspertki i komentatorki zagranicznego Eurosportu.
Belgijka postanowiła również wskazać, co jej zdaniem jest obecnie problemem dla Świątek. – Na Idze ciążył fakt, że czuła, że jej gra na innych nawierzchniach nie rozwija się tak szybko, jak myślała lub chciała. Jej zwycięstwo w US Open w 2022 roku nie wystarczyło, by ją uwolnić. Pojawiła się też w tourze nowa rywalizacja. Wszystko to wywiera na Polkę presję. Jest w błędnym kole, więc nic dziwnego, że się męczy – oceniła siedmiokrotna mistrzyni wielkoszlemowa.
Henin zauważyła również, że problemy Polki rozpoczęły się już podczas ubiegłorocznego Rolanda Garrosa. W swojej wypowiedzi Belgijki przytoczyła zachowanie naszej tenisistki po zaciętym boju z Japonką Naomi Osaką, kiedy to skrytykowała kibiców za przeszkadzanie podczas wymian.
Legendarna tenisistka nie jest w stanie stwierdzić, jak Świątek poradzi sobie podczas nadchodzącej wielkoszlemowej imprezy. – Może to jest ten moment, kiedy wszystko musi eksplodować. Może to właśnie tam, w Paryżu, ostatecznie upadnie, ale być może zacznie wszystko od nowa – zaznaczyła Henin.