Iga Świątek rozpoczyna swoją kampanię na Indian Wells z dodatkową motywacją – chce zrewanżować się Qinwen Zheng za porażkę w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024. Mecz ten nabiera szczególnego znaczenia, ponieważ Polka ma okazję udowodnić, że tamten wynik był jedynie wypadkiem przy pracy.
Świątek gotowa na walkę
Liderka rankingu WTA od początku sezonu prezentuje solidną formę, zdobywając tytuły i potwierdzając, że wciąż jest jedną z dominujących postaci w kobiecym tenisie. Choć igrzyska były dla niej wielkim celem, porażka z Zheng pozostawiła niedosyt. Teraz, na dobrze znanym sobie korcie w Kalifornii, ma szansę udowodnić swoją wyższość.
Zheng w świetnej formie
Qinwen Zheng, finalistka Australian Open 2025, również nie zamierza oddać meczu bez walki. Chinka, która w ostatnich miesiącach znacząco poprawiła swoją grę, udowodniła już, że potrafi radzić sobie z najlepszymi. Jej potężny serwis i agresywny styl gry mogą sprawić Świątek sporo problemów, ale to Polka wciąż pozostaje faworytką spotkania.
Czy Świątek odzyska przewagę?
Świątek i Zheng spotykały się już kilkukrotnie, a ich rywalizacja staje się coraz bardziej zacięta. W Indian Wells warunki sprzyjają grze liderki rankingu, co może być kluczowe w tej konfrontacji. Jeśli Świątek narzuci swój rytm i znajdzie sposób na przełamanie rywalki, może liczyć na cenne zwycięstwo i udany rewanż za olimpijską porażkę.
Mecz zapowiada się jako jedno z najciekawszych starć turnieju, a kibice z pewnością zobaczą tenis na najwyższym poziomie. Czy Świątek uda się odzyskać mentalną przewagę nad Zheng? Odpowiedź poznamy już wkrótce.
